„Moja mama przyjedzie do nas na zawsze!” — powiedział mąż. A gdy przywiozłem ją ze stacji czekała na nich niespodzianka…

„Moja mama przyjedzie do nas na zawsze” – oznajmił Oleg podczas kolacji, zaskakując żonę. — Kiedy zamierzałeś mnie ostrzec? – zapytała Lena, ledwo ukrywając irytację.

Męża jednak nie udało się przekonać i tydzień później Oleg udał się na stację na spotkanie z teściową. Po powrocie do domu był pewien, że Lena przywita ich pełną napięcia ciszą.

Zamiast tego czekała na nich nieoczekiwana niespodzianka.

Lena stanęła w progu z uroczystym obiadem i… walizkami. Uśmiechnęła się radośnie:

— Jadę do mamy na kilka tygodni, żebyś miała czas na omówienie wszystkiego bez niepotrzebnego stresu!

Oleg był zdezorientowany, a teściowa zachichotała:

Dobra robota, dziewczyno. Wiesz, jak stawiać granice. Wygląda na to, że będę musiał zdobyć twoje zaufanie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *