Aleksiej przyglądał się domowi ojca od dłuższego czasu. Był przestronny, dobrze utrzymany, w dobrej okolicy – gdyby go sprzedał, mógłby wygodnie mieszkać.
Jego ojciec, Piotr Siergiejewicz, był już stary i syn zdecydował, że będzie mu „lepiej” w domu opieki. Wydawało się to wygodnym rozwiązaniem: starzec pod nadzorem, a pieniądze w ręku.
Długo się nad tym zastanawiał, rozważając za i przeciw. Dom był drogi, ale pokusa zdobycia pieniędzy była silniejsza. Aleksiej przekonał się, że postępuje słusznie. Jego ojciec nie zostanie bez opieki, a on sam będzie mógł wreszcie rozpocząć nowe życie.