
„Klucze są moje, wizyty telefoniczne” – powiedziała chłodno Ksenia. „A może myślałaś, że będę wiecznie tolerować twój bałagan w moim domu?”
– No i co, panienko, znowu pierogi ze sklepu? – westchnęła teściowa teatralnie, jak w kiepskim serialu, i pokręciła głową, jakby przyłapała Ksenię
[...]