Policjant wyciąga z samochodu czarnoskórego mężczyznę. Następnie dzieje się coś nie do pomyślenia!

Cienie spowiły już wieczorne miasto, gdy radiowóz zauważył czarny samochód jadący opustoszałą drogą. Za kierownicą siedział starszy, czarnoskóry mężczyzna.

Jego twarz była pomarszczona i choć wiek wyraźnie odcisnął na niej swoje piętno, w jego oczach wciąż tliła się iskierka życia.

Nie spieszył się, rozkoszując się ciszą, gdy nagle syrena wozu patrolowego zakłóciła spokój.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *